
Kubdari
2025-03-05W Gruzji tołma i dolma, w Turcji dolma, a w Grecji dolmades. To nazwy podobnej, wspólnej dla tych krajów potrawy, jaką są małe gołąbki z farszem z mięsa oraz ryżu zawijanego w liście winogron. W Gruzji nazwa dolma lub tołma odnosi się także do nadziewanych bakłażanów, pomidorów, cebuli i papryki. Oprócz liści winogron, w niektórych rejonach tego kraju używa się też kapusty, liści lipy i młodego pigwowca.
Przygotowanie tołmy to prosta, ale dość żmudna praca, najlepiej robić to w kilka osób. W gruzińskich wioskach jest to okazja to spotkań i rozmów rodzinnych oraz sąsiedzkich. Najbardziej eleganckie tołmy powinny być smukłe i małe. Farsz równiótko zawija się w połowę liścia, a końcówki wpycha do środka. Gotowane są w wodzie w żeliwnym garnku zwanym sagan. Układa się je warstwami tak, żeby woda mogła je swobodnie otaczać. Zalewa się do poziomu ich wysokości i gotuje, aż ryż w nadzieniu napęcznieje i wypije wodę. Ugotowane powinny być zwarte w środku, a odgrzewać można je kilka dni. Dobrze smakują i na ciepło i na zimno, mogą być też dodatkiem do innych potraw.
Kto wymyślił faszerowane liście winogron?
Sarma, a szerzej dolma, to rodzina potraw wykonywanych z liści warzyw zawiniętych wokół różnego nadzienia. Sarma z tureckiego oznacza „opakowanie” i w krajach anglojęzycznych najczęściej dotyczy liści winogron oraz kapusty. Choć w szerszym kontekście kategorii dolma, która oznacza „ napełniać”, mogą być to inne liście. A sama sarma ma odpowiedniki w kuchni wschodniej Europy, takie jak w Polsce gołąbki.
Pochodzenie potrawy nie jest do końca pewne. O pierwszeństwo ubiegają się Turcy, Ormianie i Azerbejdżan. Prawo do wymyślenia faszerowanych liści winogron uzurpują sobie też Grecy. Twierdzą, że jeśli są popularne w Turcji i na Bliskim Wschodzie, to znaczy, że oni je tam zawieźli. Mówi się nawet, że ich pochodzenie sięga czasów, gdy Aleksander Wielki oblegał Teby. Brakowało żywności, więc Tebańczycy siekali mięso, jakie zostało na małe kawałki i nadziewali nim liście winogron.
Naturalny skarb winorośli
Faktem jest, że liście winogron są wykorzystywane od basenu Morza Śródziemnego, przez Bałkany i Turcję, po Kaukaz i Bliski Wschód. Używane są w kuchniach wielu kultur ormiańskich. W krajach bałkańskich też stanowią ważny element diety, a winnic tam nie brakuje. Wykorzystuje się świeże lub zakonserwowane w słoikach albo puszkach. Można je gotować i piec. Świeże mają łagodny smak przypominający nieco szpinak. Bywają nadziewane mięsem i ryżem podobnie jak nasze gołąbki. Używa się je też do innych potraw, na przykład krojone są dodawane do warzywnych zup, a świeże do sałatek. Do spożycia nadają się liście z każdej odmiany.
Warto nadmienić, że liście winogron stosowane są również w medycynie tradycyjnej. Zawierają sporą ilość cennych witamin i minerałów oraz antyoksydantów, które korzystnie wpływają na układ odpornościowy, zdrowie naczyń krwionośnych oraz skórę i wykazują inne korzystne działania. Ponadto zawierają dużo wody, mało kalorii i mają niski indeks glikemiczny.
Gruzińskie gołąbki w liściach winogron
Niezależnie kto je wymyślił, gołąbki w liściach winogron są charakterystyczne dla kuchni gruzińskiej. To kuchnia, gdzie często ze skromnych produktów tworzone są wyborne i treściwe dania. Opiera się przede wszystkim na naturalnych i lokalnych, swojskich składnikach oraz ziołach i przyprawach. Rodzimych warzywach, serach i mięsie, gruzińskich chlebach oraz tak lubianych tu kolendrze, granatach i orzechach włoskich.
Jeżeli chodzi o liście winorośli można dodać, że Gruzja słynie z produkcji cenionych win, a historia winiarstwa sięga tam tysięcy lat. Dziś w pięciu głównych regionach winiarskich uprawia się ponad 500 odmian winogron. Wśród regionów, wielkością klasyfikowanych w kolejności prestiżu, znajduje się wiele mikroregionów. Dlatego liści winogron jest tam pod dostatkiem.
Tołma – gołąbki po gruzińsku
Kategoria: tołma gołąbki po gruzińsku, tołma, gołąbki, kuchnia gruzińska, smaki świata, obiad, kolacja, lunch, przepisy, liście winogronStopień trudności średni6
porcje1
godzina30
minut40
minutSkładniki
100 g ryżu
około 40 marynowanych liści winogron średniej wielkości
250 g mielonego mięsa wołowego
250 g mielonego mięsa wieprzowego
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki posiekanej, świeżej kolendry
po trochu kminu rzymskiego, papryki ostrej, nasion kolendry
sol i pieprz
do podania sos czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego, czosnku i przypraw
Przygotowanie
- Ryż ugotuj na sypko, odstaw do wystudzenia.
- Cebulę posiekaj, czosnek przeciśnij przez praskę, dodaj do mięsa.
- Dodaj ryż, posiekaną kolendrę i przyprawy, sól oraz pieprz dodaj odpowiednio do smaku, wszystko wymieszaj.
- Liście winogron odsącz i porozdzielaj, możesz je przepłukać, jeśli są zbyt octowe.
- Na mniej gładkiej stronie każdego liścia nakładaj bliżej dolnej części po około łyżce nadzienia, zależnie od wielkości liścia.
- Dolną częścią owiń nadzienie, boki załóż do środka i zwiń do końca.
- W dużym garnku układaj ciasno tołmy warstwami. Możesz na dnie ułożyć warstwę liści, żeby zapobiec przypaleniu.
- Zalej wodą na wysokość 2 cm ponad i przykryj odwróconym talerzykiem.
- Gotuj na małym ogniu około 30 minut od zagotowania.
- Przed końcem sprawdź, czy są miękkie.
- Podawaj z sosem czosnkowym.
Uwagi
- W Gruzji marynowane liście winogron kupuje się gotowe w słoikach. W Polsce można je dostać w sklepach z kuchnią bliskowschodnią, ale bez problemu dostaniesz je także w internecie. Można użyć świeżych i zblanszować je tak jak kapustę do gołąbków, albo zalać wrzątkiem i poczekać do wystudzenia. Choć podobno polskie odmiany winorośli mają zbyt grube i mięsiste liście do tej potrawy. Jeżeli już, powinny być to liście młode. Niektórzy zalecają, żeby przygotować samodzielnie kiszone, bo ich kwaskawy smak dobrze pasuje do farszu.