Sernik na zimno z galaretką i truskawkami
2024-06-27Naleśniki z serem
2024-06-28Bezy należą do jednych z najbardziej charakterystycznych ciastek. Jedni je uwielbiają, inni za nimi nie przepadają. Mają wyjątkowo prosty skład, bo przygotowuje się je z białek jaj oraz cukru. Są słodkie i kaloryczne. Zależnie od ilości cukru oraz temperatury pieczenia bądź suszenia, mogą mięć ciągnący lub kruchy środek. Wierzch zawsze powinien być chrupiący. Jako samodzielne ciastka bezy mają formę niedużych, okrągłych stożków, i podawane są zwykle bez dodatków. W większej formie wykorzystywane są do przygotowania tortów, które przekłada się kremami oraz owocami i przyozdabia z wierzchu. Nasza propozycja to przepis na torcik bezowy z malinami i mascarpone. W czasie letnim idealnymi dodatkami będą również inne owoce sezonowe. A ponieważ beza nie jest łatwa w przygotowaniu, w dalszej części podajemy też kilka porad w tym temacie.
Skąd pochodzi beza?
W cukiernictwie najbardziej znane są trzy rodzaje bez różniące się sposobem przyrządzania, francuska, szwajcarska i włoska. Może to być powodem wątpliwości co do pochodzenia tych ciastek, bo ich historia nie jest do końca jasna. Jedna z teorii zakłada, że powstały we Francji, gdyż nazwa beza pochodzi od francuskiego słowa „baiser”, które oznacza pocałunek. Pierwsze wzmianki datuje się na wiek XVII, i to we Francji miały uzyskać popularność oraz swój specyficzny charakter. Jednak wcześniej także w Szwajcarii oraz we Włoszech znano desery na bazie białek i cukru. Dlatego inna teoria mówi, że to włoski cukiernik wymyślił je w XVII wieku, ale w szwajcarskiej gminie Meiringen. Beza po angielsku to „meringue”, co ma być tego potwierdzeniem. Nie zmienia to faktu, że zyskała popularność na całym świecie, i stała się inspiracją do innych deserów. Między innymi do przygotowania tortu bezowego.
Tort bezowy i beza Pavlova – czym się różnią?
Jednym z pierwszych takich tortów mógł być historyczny, austriacki Spanische Windtorte, składający się z bez przekładanych bitą śmietaną i owocami. Powstał w Austrii w XVIII wieku. Podobno niemieccy imigranci zawieźli go do Ameryki, skąd przepis na bezy trafił do Australii i Nowej Zelandii, gdzie stały się bardzo popularnym deserem. Najprawdopodobniej mógł być pierwowzorem jednego z najbardziej znanych tortów, jakim jest beza Pavlova. Choć do dziś Australijczycy i Nowozelandczycy toczą spór o to, kto jest jej autorem.
W latach 20-tych XX wieku rosyjska primabalerina Anna Pawłowa odbywała tournée po Antypodach. Szef kuchni w hotelu Esplanade w Perth w Australii miał na jej cześć przygotować ten słynny tort bezowy. Zainspirowany prośbą o coś lekkiego i słodkiego oraz jej strojem, podał bezę z bitą śmietaną, przypominającą spódnicę baleriny. Nowozelandczycy z kolei twierdzą, że deser powstał u nich w hotelu Wellington. Pewnym wydaje się być fakt, że stamtąd pochodzi nazwa tego deseru na cześć Pawłowej. Jak również to, że beza Pavlova jest rodzajem tortu bezowego, ale w formie grubego blatu, udekorowanego kremem oraz owocami. Torcik bezowy jako taki składa się z 2 cieńszych blatów, przekładanych owocami i kremem.
Idealna beza – jak zrobić?
Podstawą tortu bezowego jest dobrze zrobiona beza. A jej podstawą są białka bez najmniejszego śladu żółtek, drobny cukier, kolejność dodawania składników oraz długie pieczenie, a raczej suszenie w niskiej temperaturze i studzenie. Białka, najlepiej kilkudniowe, powinny mieć temperaturę pokojową, szybciej się ubiją, a piana zyska na objętości. Jednak łatwiej jest oddzielić je od żółtek, gdy jajka są zimne. Poza tym miska oraz wszystkie przybory powinny być idealnie czyste, dokładnie odtłuszczone i suche. Najlepsza do ubijania jest miska metalowa. Masę lepiej ubijać dłużej na średnich obrotach. Dzięki temu będzie sztywniejsza, a cukier zdąży się rozpuścić. Nie należy dawać całego od razu, bo piana opadnie. Dodanie na koniec mąki nada bezie chrupkości z zewnątrz, a kwas utrzyma formę białka. Trzeba jednak uważać, żeby nie ubijać piany zbyt długo, bo łatwo można ją „przebić”. Prawidłowo ubita piana powinna być sztywna, błyszcząca i gęsta. Powinna być wykorzystana od razu po ubiciu, żeby nie opadła. Warto więc wcześniej nagrzać piekarnik oraz przygotować blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciekawostka: Według wielu opinii bezy nie powinno się piec, tylko suszyć, czyli poddawać obróbce w temperaturze niższej niż 100ºC przez dłuższy czas. Dlatego w przepisach z takim zaleceniem używa się tego sformułowania. Suszenie pozwala zachować kształt i jasny kolor, chrupkość na zewnątrz i ciągnący środek. Najlepiej po wcześniejszym nagrzaniu piekarnika do 80 – 90ºC suszyć ją w tej temperaturze nawet do 3 godzin z termoobiegiem, który dobrze wysusza. Jest gotowa, gdy suchy spód odkleja się od papieru.
Inni z kolei zalecają pieczenie od 10 do 30 minut w 120ºC, a potem około 2,5 godziny w 100ºC, a jeszcze inni nawet 160º na początku i obniżenie po 5 – 10 minutach do 120ºC. Jednak w przypadku wyższych temperatur beza może szybko wyrosnąć, a potem opaść, a także pękać i brązowieć. Jeśli jednak nie chcemy ciągnącego środka, można wybrać wyższe temperatury. Jest to ciastko z rodzaju tych, którego przygotowanie nieraz trzeba dopracować sobie metodą prób.
Torcik bezowy z malinami i mascarpone
Kategoria: deser, przepisy, beza, tort bezowy, tort bezowy z malinami, beza z malinami, torcik bezowy z malinami i mascarpone, beza z malinami i mascarpone, maliny, mascarpone, owoce, owoce sezonoweStopień trudności trudny10
porcje3
godziny20
minut3
godzinySkładniki
- Beza
6 białek
250 g drobnego cukru
łyżeczka soku z cytryny (opcjonalnie ocet spirytusowy) – można pominąć
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- Sos malinowy
300 g malin + świeże maliny do dekoracji
3 łyżki cukru pudru
płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- Krem
200 g serka mascarpone
200 ml śmietanki kremówki
2 łyżki cukru pudru
łyżeczka soku z cytryny (można pominąć)
Przygotowanie
- Do miski wlej białka i zacznij ubijać mikserem na niewielkich obrotach.
- Gdy białka się spienią, możesz trochę zwiększyć obroty.
- Gdy piana jest już prawie ubita, ale nie całkiem sztywna, zacznij stopniowo, po łyżce dodawać cukier i cały czas miksuj na średnich obrotach, aż cukier całkowicie się rozpuści i nie będzie kryształków.
- Na koniec, gdy piana będzie gęsta i błyszcząca, dodaj mąkę oraz sok z cytryny, i miksuj jeszcze około minuty.
- Za pomocą rękawa cukierniczego lub szpatułki uformuj na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia okrągłe, płaskie blaty o średnicy około 24 cm.
- Susz bezy na dwóch poziomach w piekarniku nagrzanym do 100ºC z termoobiegiem, w temperaturze obniżonej do 90ºC około 3 godzin.
- Po tym czasie zostaw w uchylonym piekarniku do wystudzenia.
- W rondelku umieść maliny oraz cukier puder, i podgrzewaj aż owoce puszczą sok.
- Dodaj przesianą mąkę, wymieszaj, zagotuj i odstaw do wystudzenia.
- Wszystkie składniki na krem zmiksuj w mikserze przez około 4 minuty, aż będzie puszysty, ale nie masłowaty. Serek i śmietanka powinny być schłodzone.
- Na jeden blat bezowy nałóż krem, zostawiając trochę na wierzch.
- Na krem nałóż sos malinowy, także trochę zostawiając, nałóż drugi blat.
- Wierzch posmaruj kremem, nałóż sos i udekoruj kilkoma świeżymi malinami.
Uwagi
- Możesz użyć mrożonych owoców i rozmrozić je przed przygotowaniem, a także innych, dowolnych i ulubionych.
- Uważaj, żeby w białkach nie było nawet odrobiny żółtek, bo piana się nie ubije.
- Zwróć uwagę, jaka rzeczywiście jest temperatura w piekarniku. Funkcja termoobiegu może ją zawyżać, więc niekiedy trzeba obniżyć podane wartości o 10 – 20ºC.